Trudna sytuacja włodawskiego szpitala. Zawieszono funkcjonowanie oddziałów - dziecięcego i ginekologiczno - położniczego

O problemach kadrowych Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej we Włodawie mówi się już od wielu tygodni. Dyrekcja szpitala podjęła decyzję o kolejnym zawieszeniu dwóch oddziałów: dziecięcego i ginekologiczno-położniczego. Sytuacja ta związana jest z brakiem lekarzy.

- Koniecznością było zawieszenie działalności oddziału dziecięcego i tym samym oddziału noworodków, z uwagi na to, że dwoje pediatrów poszło na zwolnienia lekarskie, ze względu na chorobę. W przypadku jednego pediatry jest to zwolnienie aż do końca roku. Niestety, wiemy jak jest z dostępnością pediatrów w całym kraju, to nie jest łatwe, a tym bardziej kiedy trzeba kogoś zastąpić. Dlatego pani dyrektor zdecydowała się zawiesić działalność oddziałów. To jest jedyny powód tego zawieszenia. Niemniej jednak, ci pediatrzy, którzy pozostali, na co dzień pracują w szpitalu, w naszym POZ-cie, bądź też w nocnej i świątecznej opiece, także takie konsultacje mogą się odbyć. Jednak hospitalizacji w tym okresie nie da się zrobić w szpitalu we Włodawie – informuje Andrzej Romańczuk, starosta włodawski.

Starosta podkreśla, że pediatra, który jest zatrudniony w szpitalu, na co dzień dyżuruje, udziela porad i prowadzi badania w przyszpitalnym POZ-cie, również w dni świąteczne. Andrzej Romańczuk nie ukrywa, że cały czas szuka rozwiązania tego problemu, tak aby zapewnić właściwe leczenie pacjentom. Mimo braków kadrowych, szpital funkcjonuje i nie ma mowy o jego zamykaniu:  - Szpital leczy, funkcjonuje i będzie leczył. Niestety, jeżeli chodzi o pediatrię, musiała zostać zawieszona. Nikt nie odważy się i dyrektor szpitala nie weźmie na siebie odpowiedzialności, że dziecko na oddziale będzie leżało kilka dni bez zapewnienia opieki pediatry. Tego nie da się zrobić. Podjęte działania są dla bezpieczeństwa pacjentów. Szpital przede wszystkim ma zapewnić opiekę zdrowotną i to zapewnia mieszkańcom. W chwili obecnej wszystkie inne oddziały funkcjonują i jest praktycznie pełne obłożenie. Nikt nie mówi o zamykaniu szpitala, ani jego prywatyzacji, jak pojawia się to w mediach społecznościowych. Wszyscy, którzy tak mówią i piszą szkodzą tylko i wyłącznie szpitalowi – podkreśla starosta.

Pomimo, że sytuacja nie jest komfortowa dla kobiet i małych pacjentów, a przede wszystkim wzbudza wiele emocji, to starosta włodawski zapewnia, że pacjenci w sytuacji hospitalizacji mogą liczyć na pomoc i wsparcie okolicznych szpitali.